» Strona główna
» tag: Szymon HołowniaLudzie na walizkach – Szymon Hołowniakzarecka (2009-02-05)
Ból, strach, cierpienie, śmierć. Towarzyszą życiu i niestety nie da się uniknąć tego wszystkiego. Można zminimalizować, można, nigdy jednak nie zniknie bezpowrotnie. Co nieuniknione to nieuniknione. Co ostateczne to ostateczne. Szymon Hołownia przeprowadził kilka wywiadów z ludźmi, którzy tego doświadczyli (tylko jeden zawarty w książce nie był nigdzie wcześniej publikowany). Spodziewałam się wszystkiego, co przeczytaliście powyżej. A jednak…
What is this life for?kzarecka (2008-10-14)
Najpierw rzuciła mi się w oczy okładka (opracowanie graficzne - Wojciech Wawoczny), dopiero po chwili odczytałam nazwisko autora: "Szymon Hołownia" i tytuł: "Ludzie na walizkach". Nakładem wydawnictwa Znak właśnie ukazała się ciekawa publikacja, zbiór rozmów Hołowni z osobami, które przeszły przez piekło cierpienia. Nie ma tu jednak ckliwości i to chyba największy sukces autora i osób, które odpowiadały na jego pytania. Każdy z nas potyka się o cierpienie. Wielu nie potrafi sobie z nim poradzić. Wielu niesie je na barkach i potrafi żyć. Nie chcą współczucia. Ta książka przesiąknięta jest mądrością. I dlatego, warto po nią sięgnąć.W krainie newsów i wartościkzarecka (2007-06-26)
Szymon Hołownia weźmie udział w spotkaniu "W krainie newsów i wartości", które zorganizowała Wyższa Szkoła Biznesu w Radomiu. Z autorem "Tabletek z krzyżykiem" będzie można porozmawiać w piątek 22 czerwca o godz. 15.00 w Auli Głónej WSB przy ulicy Kolejowej 22. Hołownia, tegoroczny laureat nagrody "Ślad" pojawiając się na uczelni, weźmie tym samym udział w obchodach V Imienin Patrona szkoły - bp. Jana Chrapka.Czy E.T jest katolikiem?kzarecka (2007-05-20)
Czym różni się dusza od karty SIM? Czy można wywołać ducha, który nie istnieje? Jeśli Bóg jest Ojcem, kto jest Matką? Znacie odpowiedzi na powyższe pytania? Jeśli nie, powinniście przeczytać książkę "Tabletki z krzyżykiem", której autorem jest Szymon Hołownia. Tabletki z krzyżykiem kojarzyły mi się do tej pory tylko i wyłącznie ze słyszanym od dziecka zdaniem: - To są bardzo niebezpieczne tabletki. Nie wolno ich ruszać. Tak mi to utkwiło w głowie, że do tej pory strach wywołałby we mnie sam ich widok. A jakie są te wydane przez Znak? Pokazują, że o sprawach związanych z religią można pisać współczesnym językiem, w sposób lekki i dowcipny, a zarazem z głębokim zaangażowaniem. I w przeciwieństwie do słów z dzieciństwa - te można ruszać.
